Zarobki w Norwegii 2017
Jako, że praktycznie wszystkie strony podające zarobki w Norwegii przeliczają je nam na norweskie korony, ja przedstawię wam norweskie zarobki w złotówkach, żeby było po prostu przejrzyściej i prościej. Jako przelicznik wybieram obecny/dzisiejszy kurs, czyli w przybliżeniu za 1 złotówkę dostaniemy 2 norweskie korony...
Jak podają masowe media (np. interia.pl) 'Doświadczony fachowiec zatrudniony na norweskiej budowie zarobi co najmniej 174 korony na godzinę', a więc aż 87zł na godzinę - brzmi świetnie, czyż nie?
W porównaniu np. do równie rozwiniętej (i poniekąd bogatej), Wielkiej Brytanii, gdzie za godzinę pracy w podobnym fachu dostaniemy powiedzmy 10-12 funtów (50-60zł) (źródło: http://zarobkiwlondynie.blogspot.co.uk/2013/09/Zarobki-W-Londynie-Budowlanka.html), wygląda to niesamowicie.
Ale zwróćmy uwagę na ogromne podatki jakie płacimy w Norwegii, i już nie wszystko będzie kolorowe!
Zwrócmy więc uwagę pierw na progi podatkowe.
Progi podatkowe w Norwegii są następujące:
- 1 próg podatkowy (podatek w wysokości 27%) - dochody nieprzekraczające 527 400 koron norweskich = ok. 263,000 złotych
- 2 próg (podatek 36%) - dochody mieszczące się pomiędzy 263tys a 428tys PLN (527 400, a 857 300 koron)
- 3 próg (podatek 48%) - dochody powyżej 428,000 złotych
(Źródło: http://rozliczeniepodatkuwnorwegii.no/progi-podatkowe.html), dane na rok 2017.
Nas napewno interesować będzie ten pierwszy próg podatkowy, a więc najmniejsze zarobki.
Ubezpiecznie społeczne w Norwegii
Od naszej kwoty zarobków w Norwegii musimy również odliczyć składkę na ubezpiecznie społeczne (nor. trygdeavgift)!Wynosi ona obecnie 7,8% i nawet 11% jeśli prowadzimy własną działaność gospodarczą.
Reasumując, od naszych zarobków musimy odliczyć 34.8% zakładając, że nie zarobimy powyżej 263 tysięcy złotych w danym roku i nie wskoczymy na jeszcze wyższe 'pułapy'...bo już przy drugim progu, prowadząc własny biznes w Norewegii oddamy prawie połowę naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Sporo. Ale w Polsce również sporo oddajemy, i niestety rząd niewiele
Tylko że koszta utrzymania w Norwegii są nieporównywalnie większe niż w Polsce. Przytaczając witrynę cenyw.pl 'Ceny w sklepach w Norwegii są o 234 procent wyższe niż w Polsce'. Ale i to nie odstrasza naszych rodaków przed wyjazdem na Fjordy :-)
Realne zarobki w Oslo
Średnio w Oslo zarobimy 85zł na godzinę (170 koron), na początek. Oczywiście jako że Oslo to duże miasto to i wynajem mieszkania będzie bardzo kosztowny. Za 2-pokojowe mieszka w Oslo zapłacimy nawet i 7,000 złotych miesięcznie.
Zarobki opiekunki do dzieci w Norwegii 2017
Opiekunka do dzieci w Norwegi niestety nie jest dobrze opłacana. Jeśli pracujemy prywatnie u kogoś w domu, to stawki są bardzo niskie nawet 30zł na godzinę (60 NOK). Co może wydawać się sporą suma w Polsce, w Norwegii pozwoli nam na naprawdę niewiele.
...Poniżej znajdziecie kilka komentarzy znalezionych na polskich forach, niektóre trochę wulgarnę (jak i zabawne!)
Norwegia ma na tyle poukladane w głowie że nie mają deficytu kierowców. W Szwecji lepiej iść do rolnika na sezon. Płacą około 150sek na godzinę plus umowa i często dach nad głową.
Opinia o rem pol w gdyni. w zyciu nie widzialerm wiekszej Romuni niz tam, niby praca w norwegi alee zakwaterowanie tragiczne grzyb na scianach itd zaszczane materace i za wszystko oczywscie trzeba placic jakiees 150 koron dziennie wiec okolo 4500 koron na miesiac. totatlny wyzysk, odcigaja nawet 30 koron od osoby a zaliczke z racji prowizji w bankomacie !!! rozumiecie to ?? jak mozna byc takim beszczelnym !! jezeli nawet taka prowizja jest to powinna byc dzielona na wszystkich co biora zaliczke czyli okolo 100 osob a pan od kazdej osoby kasuje po 30 korron a wiec co miesiac KRADNA okolo 6000zl naszych pieniadzy !!!!!!!! nie dajcie sie bo jak 8 lat pracuje za granica to gorszej firmy nie widzialem jak BOGA Kocham !!!! REM POL GDYNIA Kartuska 14 A NIE# DAJCIE SIE LUDZIE !!!
Warto wyjechać (mieszkam tu od dwóch lat), bo zarabia się tu o wiele więcej niż w Polsce i ludzie są bardziej stonowani. Ale dobrze wcześniej znać choć podstawy norweskiego, a nie tylko angielski (to konieczność). Ja norweskiego zaczęłam się uczyć online (metoda insel), kiedy byłam już w Bergen, więc dopiero po pół roku spędzonym w Norwegii zaczęłam rozumieć to państwo, bo mogłam rozmawiać choćby ze sprzedawcami w małych sklepikach. Plus nauki przez internet jest też taki, że uczyłam się w polskiej szkole i kiedy chciałam.
Komentujcie, dopisujcie własne spostrzeżenia i uwagi, postaram się uzupełniać i uaktualniać ten artykuł jak najczęściej jest to możliwe.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń